Opera dość niespodziewanie opublikowała nową wersję przeglądarki Mini. Zainteresować się nią powinny w szczególności te osoby, które często przebywają w miejscach, w których bezprzewodowy Internet ledwo działa.
Dawno temu, gdy pakiety internetowe u operatorów komórkowych były bardzo drogie, niemal każdy użytkownik smartfona posiadał zainstalowaną przeglądarkę Operę Mini. Była bowiem świetnym wynalazkiem – choć przeglądarką była nazywana umownie. W rzeczywistości była to aplikacja kliencka łącząca się z serwerem Opery, który to serwer następnie łączył się z wybraną przez nas witryną internetową. Po co taka komplikacja?
Serwer pobierał pełną wersję tej witryny, następnie kompresował jej kod i zawarte w niej grafiki, by następnie wysłać efekt swojej pracy do telefonu z Operą Mini. Zamiast kilkuset kilobajtów na odsłonę danej witryny w efekcie zużywaliśmy jakieś kilkanaście, pozwalając na zaoszczędzenie dużych pieniędzy przy niewielkich kompromisach.
Dziś, w erze powszechnego dostępu do Internetu, mało kto używa Opery Mini, przynajmniej w Polsce. Zwykła Opera na telefony jest świetną przeglądarką, pozbawioną kompromisów wersji Mini. Warto jednak mieć na uwadze, że w wielu miejscach na świecie dostęp do Internetu to nadal luksus, a nie standard. W tym w Polsce.
Opera Mini nie daje o sobie zapomnieć. Pojawiła się nowa wersja, zmieniająca gruntownie wygląd aplikacji.
To pierwsze tak gruntowne odświeżenie Opery Mini od pięciu lat. Jak zawsze nie wszystkim się spodobają nowości – głównie z uwagi na fakt, że interfejs został w zasadzie zaprojektowany od nowa i trzeba się do niego przyzwyczaić. Warto jednak zwrócić uwagę, że Opera Mini 50 to nieco więcej niż tylko przypudrowany nosek.
Opera już jakiś czas temu dodała do Mini szybki menadżer pobierania, wbudowany mechanizm blokowania reklam czy wreszcie ciekawa funkcja dzielenia się plikami z innymi użytkownikami bez potrzeby łączenia się z Internetem. W wersji 50 pojawiły się dodatkowe dwie nowości.
Pierwszą jest nowy pasek stanu. Powita nas w aplikacji, będzie nam doradzał witryny do sprawdzenia czy przekazywał istotne powiadomienia. Drugą z nowości jest widżet prezentujący, ile danych udało się zaoszczędzić za pomocą aplikacji. Pełni też rolę wygodnego skrótu do dalszych statystyk zużycia pakietu internetowego, co ułatwi nam dostosowanie się do wykupionego przez nas pakietu danych.
Czytaj więcej na: spidersweb.pl